Łańcuchy śniegowe: Jakie wybrać? Jak zakładać?
Zima to pora roku wyczekiwana przez amatorów białego szaleństwa i miłośników świątecznego klimatu. Jednak kierowcom ta idylliczna sceneria często kojarzy się trudami jazdy po oblodzonych i zaśnieżonych drogach. Poślizgi, trudności z hamowaniem czy wyjeżdżaniem z głębokiego śniegu – to wyzwania, które często stają przed nami w najmniej spodziewanych momentach. Na szczęście, jest tajna broń, która może przemienić nasze zimowe wojaże w komfortowe i bezpieczne przejazdy: to łańcuchy śniegowe. W tym artykule przybliżymy tajniki ich działania, podpowiemy, jak wybrać odpowiedni model i kiedy warto je założyć, aby bez trudu przemierzać zimowe trasy, ciesząc się jednocześnie widokami, które oferuje nam ta wyjątkowa pora roku.
Dlaczego zimowe opony nie wystarczą, czyli o idei stosowania łańcuchów śniegowych
Opony zimowe - chociaż za sprawą specjalnie zaprojektowanego kształtu bieżnika są wprost stworzone do radzenia sobie z trudnymi warunkami jazdy charakteryzującymi zimowe miesiące - mają niestety pewne ograniczenia, które sprawiają, że (w ekstremalnych okolicznościach przyrody) korzystanie z łańcuchów śniegowych i tak staje się koniecznością. W miejscach o dużym natężeniu opadów śniegu lub tam, gdzie drogi są często oblodzone i nieposypane piaskiem lub solą, przyczepność opon zimowych może okazać się niewystarczająca. Łańcuchy śniegowe zapewniają dodatkowe tarcie – ich przestrzenna struktura pozwala "wgryźć się" w śnieg lub lód, gwarantując pewność i stabilność jazdy nawet w najtrudniejszych warunkach. Poprawa przyczepności kół jest szczególnie istotna na stromych wzniesieniach i krętych, górskich drogach – nic więc dziwnego, że w takich rejonach można spotkać znak C-18, nakazujący jazdę właśnie przy pomocy łańcuchów śniegowych.
Negatywne skutki nieprawidłowego użytkowania łańcuchów śniegowych
Czy używanie łańcuchów zimą może nieść negatywne konsekwencje? Zdecydowanie tak, a najlepszym potwierdzeniem może być fakt, iż zgodnie z art. 60 ust. 3 Prawa o ruchu drogowym, „używanie łańcuchów przeciwślizgowych na oponach jest dozwolone tylko na drodze pokrytej śniegiem”. Okazuje się więc, że istnieją sytuacje, w których korzystanie z łańcuchów śniegowych jest nie tylko niepotrzebne, a nawet wysoce niezalecane. Łańcuchy mogą zwiększać zużycie paliwa, generować hałas podczas jazdy i wpływać na komfort podróży. Mało tego – na twardej, asfaltowej drodze, zużycie łańcuchów będzie znaczne szybsze, a metalowe ogniwa mogą w skrajnych przypadkach uszkodzić nawierzchnię drogi. Zdecydowanie najważniejszy jest jednak aspekt przyczepności – na twardej jezdni, nie pokrytej warstwą śniegu lub lodu, łańcuchy powodują ślizganie się kół, co stanowi potężne ryzyko tak dla kierującego, jak i innych uczestników ruchu. Dlatego ważne jest, aby stosować je mądrze i tylko wtedy, gdy są naprawdę potrzebne lub… wymagane prawem, zaś po wjechaniu na czystą (odśnieżoną) drogę należy je jak najszybciej zdjąć.
Rodzaje łańcuchów śniegowych
Najpopularniejsze i zarazem najbardziej uniwersalne są klasyczne łańcuchy stalowe – zapewniają one bardzo dobrą odporność na ścieranie, dzięki czemu mogą być użytkowane przez długi czas, bez ryzyka szybkiego zużycia. Przeważnie łańcuchy tego typu można znaleźć w bardzo korzystnych cenach, co wiąże się z prostą konstrukcją – niestety, podstawowe modele łańcuchów są także bardziej wymagające podczas montażu, dlatego niezbyt dobrze nadają się do użycia w sytuacjach, w których często trzeba zakładać i zdejmować je z uwagi na charakter lub stan dróg, po których się poruszamy. Niestety, w niektórych przypadkach zdarza się, że mocno dociągnięte łańcuchy zakleszczają się i ich zdjęcie jest bardzo utrudnione – wtedy jedynym ratunkiem może być przecięcie jednego z ogniw za pomocą nożyc do drutu (co rzecz jasna uniemożliwi ponowne użycie łańcucha).
Łańcuchy automatyczne są znacznie prostsze w obsłudze – nie wymagają skomplikowanego napinania i dociągania, mogą być zatem szybko i łatwo zakładane oraz zdejmowane. Ten typ akcesoriów wybierają głównie ci z kierowców, którzy zmuszeni są do częstych podróży w rejonach silnie zaśnieżonych, np. górskich. Dobre łańcuchy automatyczne to zresztą inwestycja na lata – warto dodać, że wiąże się ona z wielokrotnie wyższymi kosztami zakupu, w porównaniu do prostych łańcuchów stalowych z dociąganiem ręcznym – większy wydatek szybko zwróci się jednak w postaci wygody i… zaoszczędzonego czasu.
Warto także wspomnieć o łańcuchach tekstylnych, które bywają nazywane „skarpetami” – z uwagi na zastosowany materiał (włókna syntetyczne zamiast stalowego drutu) ich trwałość jest nieporównanie niższa. Łańcuchy tekstylne są wybierane przez właścicieli niektórych samochodów wysokiej klasy, w których prześwit pomiędzy oponą, a nadkolem, jest na tyle niewielki, że założenie łańcucha stalowego byłoby nie tylko bardzo trudne, ale mogłoby też zagrażać zarysowaniem karoserii. Niestety, w niektórych krajach ten typ akcesorium nie jest uznawany za pełnowartościowy łańcuch na koła, więc założywszy go w rejonie objętym obowiązkiem jazdy na łańcuchach możemy tak czy inaczej liczyć się z… mandatem.
Zakładanie łańcuchów na koła samochodowe
Zakładanie łańcuchów, jak wspomnieliśmy wcześniej, jest najtrudniejsze i najbardziej złożone w przypadku prostych, niedrogich modeli stalowych. Na szczęście, stosując odpowiedni sposób zakładania i naciągania możemy efektywnie zamontować je na kołach, a kilkukrotne przećwiczenie całej procedury pozwala wykonywać ją znacznie szybciej i sprawniej.
Pierwszym krokiem jest rozłożenie i potrząśnięcie łańcuchem w taki sposób, aby siatka uległa całkowitemu rozwinięciu. Łańcuch należy ułożyć na ziemi, tak by siatka utworzyła łuk, zaś zaczepy znalazły się na zewnętrznej stronie pojazdu. Następnie trzeba opasać łańcuchem oponę i połączyć ze sobą dwa końce zewnętrznej jego części, przy czym tylny pierścień powinien zostać przesunięty na wewnętrzną stronę opony. Naciąg łańcucha należy wykonywać sukcesywnie, używając do tego celu kolejnych bloczków, zaś ostatnim etapem całej procedury jest zamocowanie łańcucha napinającego w stosownym miejscu.
Pamiętaj, że w przypadku łańcuchów automatycznych napinanie siatki jest dokonywane samoczynnie – dzięki temu jakiekolwiek dodatkowe zabiegi po prawidłowym opasaniu opon są niepotrzebne. Łańcuchy klasyczne wymagają jednak skorygowania naciągu po przejechaniu niewielkiego odcinka drogi – w zależności od źródła, można znaleźć informacje o odległości kilkunastu metrów, 50 m, a nawet 150...200 m. Tak czy inaczej, wykonanie tego kroku jest absolutnie konieczne dla zachowania zarówno bezpieczeństwa, jak i wygody jazdy.
Często zadawane przez początkujących kierowców pytanie dotyczy tego, na którą oś należy zakładać łańcuchy. Zasada jest stosunkowo prosta – w przypadku aut z napędem na jedną oś, to właśnie związane z nią koła powinny zostać opasane łańcuchami. Samochody terenowe ze stałym napędem 4x4 wymagają natomiast wyposażenia wszystkich czterech kół w odpowiednie łańcuchy. Dla pojazdów z napędem 4x4 dołączanym ręcznie lub automatycznie, zasada jest identyczna, jak w przypadku samochodów z napędem na jedną oś – tylko koła bezpośrednio napędzane powinny zostać opasane metalową siatką.